Przemysław Pasek

Wyróżniony w jesieni 2010

Założenie i prowadzenie kulturalno-edukacyjnej fundacji "Ja Wisła".

Przemysław Pasek, mieszkaniec Dolnego Mokotowa od lat związany z wodą i ekologią, organizator wielu wydarzeń kulturalno-edukacyjnych przybliżających mieszkańcom Warszawy, a w szczególności młodzieży, Wisłę i jej nabrzeża.
Przemka Paska hobby, fascynacją i nieustającym zainteresowaniem jest Wisła, rzeka nad którą się wychował. Brał udział w imprezach organizowanych przez mamę nauczycielkę i organizatorkę wiślanych spływów kajakowych. Z żalem obserwował, jak Warszawa odwraca się od rzeki a brudne nabrzeża są jedynie miejscem spotkań marginesu społecznego.

 


Wspomina: "Wszystko zaczęło się od tego dnia, gdy podczas spaceru, niedaleko Portu Czerniakowskiego, zobaczyłem wystającą z wody barkę..". Barka była zardzewiała, bo leżała w wodzie 12 lat, ale tak go zainteresowała, że kupił ją od Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego za przysłowiową złotówkę. Wielkim wysiłkiem, z pomocą kolegów, barka została wydobyta z wody. Własnymi siłami wyremontowana i  nazwana "Herbatnik". Na niej został zorganizowany pierwszy koncert dla przyjaciół. Przyjaciele zaczęli przyprowadzać kolejnych przyjaciół, pomagać w organizowaniu następnych koncertów.  Tak było co tydzień przez dwa lata, aż sytuacja zaczęła przerastać możliwości właściciela "Herbatnika". Trzeba było w końcu sformalizować te działania, i w 2006 roku została zarejestrowana  Fundacja "Ja Wisła". Przyjaciele  wolontariusze wspólnie wysprzątali zaniedbany, zapuszczony i mający złą sławę teren portu Czerniakowskiego, istniejącego od 1904 roku. Odrestaurowali zabytkowe schody, umieścili toalety i udostępnili teren wszystkim chętnym słuchania muzyki. Na tym uratowanym od złej sławy terenie działalność przerodziła się w wydarzenia cykliczne:
1. HERBATNIK: koncerty na barce Herbatnik.
2. RYTM RZEKI: otwarte warsztaty bębniarskie i Drum Circle.
3. DECHY: tańce na dechach w Porcie Czerniakowskim.
4. NA BIELANY: rejsy tradycyjną drewnianą Krypą.
5. ŁAWKI JESIOTRY: instalacja artystyczno-praktyczna z wątkiem edukacyjnym.
6. FLIS WISŁĄ PRZEZ MAZOWSZE: pilotażowe wyprawy krypowo-rowerowe z Warszawy do Czerska (i/lub Modlina).
7. ZNAKOWANIE REZERWATÓW: instalacja tablic oznaczających granice rezerwatów przyrody na Wiśle.
8. MONITORING OBSZARU "NATURA 2000" Dolina Środkowej Wisły i Małopolski, przełom Wisły. Podejmowanie działań prawnych przeciw niszczycielom przyrody.
9. KRYTERIUM WISŁY: rajdy rowerowe wzdłuż Wisły.
10. DOLINAMI RZEK: spływy Kajakowe małymi rzekami Mazowsza:
11. KINOMOST: plenerowe projekcje młodego kina, każdy piątek godz. 22 pod Mostem Łazienkowskim na Cyplu Czerniakowskim.

Organizowane jest coroczne sprzątanie brzegów Wisły, w którym uczestniczy młodzież  i wolontariusze z dużych firm i znanych korporacji.
Dużym zainteresowaniem cieszą się spotkania z kombatantami II Wojny Światowej, pamiętającymi nadwiślańskie walki, ale też spotkania z pracownikami naukowymi uniwersytetu zajmującymi się historią Warszawy.
Różnorodnych spotkań odbyło się wiele i ilość osób uczestniczących szybko zwiększała się Przemek, który posiada dużą wiedzę zarówno historyczną jak i przyrodniczą, często proszony jest o prowadzenie prelekcji na temat ochrony przyrody na terenach nadwiślańskich.
Całkiem nieoczekiwanie Przemkowi udało się ożywić nadwiślańską wieś.
Jeszcze w latach 80. XX wieku w nadwiślańskiej miejscowości Basonia, chłopi do przewozu krów na pobliską wyspę, na której znajdowało się pastwisko, używali własnego wyrobu płaskodennych kryp. Krypy te wyrabiano tam od XIV wieku! Przemek namówił mieszkańców Basonii do wybudowania takiej szkuty, wychodząc z założenia, że za parę lat nikt już tego nie potrafi zrobić. Łódź została zbudowana, odbyło się uroczyste wodowanie, na które przyjechała telewizja, prasa  i zaciekawieni armatorzy, którzy zamówili następne. Miejscowi, dotąd bezrobotni chłopo-szkutnicy rozpoczęli budować szkuty na zamówienia!
Przy okazji różnorodnych spływów Przemek poznał wiele osób doskonale znających swoje tereny nadwiślańskie, mogą być wspaniałymi przewodnikami dla planowanych przez niego grup spływających nurtem rzeki.
Szef fundacji "Ja Wisła", za skuteczne przybliżanie warszawiakom Wisły, został wyróżniony przez redakcję Gazety Stołecznej coroczną nagrodą "Stołek".
Do ubiegłego roku, na przedstawione projekty, Fundacja dostawała pieniądze z Urzędu Miasta, w tym roku z powodu kryzysu, odmówiono pomocy. Teraz prezes walczy o finansowanie. Złożył projekt    o pieniądze unijne, ale przyszłość fundacji wiąże z ludźmi biznesu, którzy wykazują chęć regularnego wspomagania jego działań.
Przemek Pasek chętnie z ogromnym zapałem i zaangażowaniem opowiada o prowadzonej działalności i szerokich planach. Ja, Warszawianka, wiele się od niego dowiedziałam.

Wnioskowała

Anna Laddy Widajewicz