Pani Łarysa Filipowa, pochodzi z Mineralnych Wód na pograniczu z Czeczenią. Do kraju rodzinnego wrócić nie może. W Polsce podjęła się pracy, do której trudno znaleźć chętnych. Jako wolontariuszka opiekuje się warszawskimi bezdomnymi, narkomanami i nieuleczalnie chorymi.

Na wniosek dra Konrada Pszczołowskiego pani Larysa Filipowa otrzymuje nagrodę im. Ireny i Karola Dowoyna-Sylwestrowiczów za „pracę z bezdomnymi, narkomanami i nieuleczalnie chorymi”.