abp Józef Życiński

Osobisty kontakt z Jerzym Bonieckim nawiązałem po śmierci Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Otrzymałem wtedy z Australii list z pytaniem, czy nie zgodziłbym się zastąpić autora Innego świata w kapitule przyznającej nagrody Polculu. Wyraziłem zgodę, gdyż patrzyłem z uznaniem na działania laureatów nagrody. Cieszyłem się, że przez jej przyznanie premiowano polskie siłaczki, dostrzegając samotnych świadków dobroci, zazwyczaj niezauważanych w mediach.

Czytaj więcej: abp Józef Życiński

Eudoksja Rakowska

POLCUL FOUNDATION świetnie spełnia swoje cele wyróżniania ludzi zaangażowanych w rozwój kultury polskiej i budowę demokratycznego społeczeństwa. Co bardzo ważne, to fakt, że potrafi dojrzeć mało znanych ludzi z terenu całej Polski oraz Litwy, Łotwy, Białorusi i Ukrainy, ludzi, którzy bezinteresownie pracują dla dobra innych i dla dobrosąsiedzkich stosunków z Polską.

Czytaj więcej: Eudoksja Rakowska

Jan Józef Szczepański

Dyskrecja. Wytrwałość. Bezinteresowność. Cechy tak wśród nas rzadkie, tak cenne, tak potrzebne. W latach osiemdziesiątych, kiedy Fundacja Polcul, założona w Sydney przez grono tamtejszych Polaków, zaczynała swoją działalność, dyskrecja była, ze względów politycznych, nakazem chwili. Wspomaganie kultury niezależnej w kraju uchodziło przecież w oczach ówczesnych władz za dywersję. Udzielanie pomocy w formie nagród i stypendiów ludziom, uważanym przez reżim za wrogów, musiało się więc odbywać po cichu. Toteż, mimo że działalność fundacji obejmowała znaczną – i rosnącą z roku na rok – liczbę osób, szeroka opinia publiczna nic o Polculu nie wiedziała. Obecnie, w warunkach niepodległości, sytuacja nie uległa zmianie.

Czytaj więcej: Jan Józef Szczepański

Jan Nowak-Jeziorański na 15-lecie Polculu

W 1989 r. zwrócił się do mnie Jerzy Boniecki z prośbą, abym słów kilka napisał do broszury mającej się ukazać w dziesięciolecie Polculu. Ani się nie obejrzałem i oto mam się znów wypowiedzieć z okazji piętnastolecia. Pięć lat temu zabrały głos różne osobistości z kraju i emigracji. Przytoczono wyjątki z listów ludzi wyróżnionych. Czy można dodać coś nowego do tego, co już zostało powiedziane i napisane? Owszem, można i trzeba.

Czytaj więcej: Jan Nowak-Jeziorański na 15-lecie Polculu

Prof. Jerzy Kłoczowski

W nawiązaniu do istnienia Polculu pragnę przesłać Panom, jak i gronu ich najbliższych współpracowników, wyrazy uznania i podzięki za całokształt dotychczasowej działalności. Bardzo dobrze się stało, że tak szybko zareagowaliście Panowie na zupełnie nową sytuację w kraju po 1989 r., zmieniając kryteria wyróżnień. Dobrane są one doskonale, trafiając w największe bolączki i potrzeby społeczeństwa. Właśnie otwarcie na innych, waga oddolnych inicjatyw, poczucie odpowiedzialności, to cechy, których tak bardzo nam brakuje.

Czytaj więcej: Prof. Jerzy Kłoczowski

Tadeusz Konwicki

Najpiękniejsze miasto na świecie – Sydney. Niezapomniana zatoka Rose Bay. I tam polski dom pełen Australii i tęsknoty za daleką Polską. Przedwiczorne, nocne, narodowe rozmowy o naszym polskim losie i o egzystencji człowieka we współczesnym, jakże dramatycznym świecie.

W ten sposób poznałem w połowie lat osiemdziesiątych legendarną fundację Polcul. Miałem okazję przyjrzeć się jej dyskretnym działaniom, których skutki tak dobitnie odczuwano w kraju wybijającym się mozolnie na niepodległość.

Czytaj więcej: Tadeusz Konwicki